Powieści lorda Byrona
"Ostatnie to już zapewne będę widział słońce, mówiłem sam do siebie; nadeszła moja ostatnia godzina.
" W czasie kiedy mię prowadzono do zamku, polecałem się opiece Matki Boskiej, westchnąłem do świętych pańskich, i spokojnie dalszego oczekiwałem losu...
Nigdym się niemógł dowiedzieć co się stało z Teresa; żyłem odtąd w niezmiernem od niej oddaleniu.
Wojewoda, jak sobie wystawić można, nie był łagodnym w zapale gniewu; a w tem zdarzeniu gniew jego nadto był sprawiedliwy; lecz najwięcej dręczyła go obawa, aby przypadek który
mu się wydarzył nie miał wpływu na jego potomstwo.
Nie mógł on pojąć, aby taka zniewaga mogła spotkać jego szlacheckie herby; on, co się za najzacniejszego w familji i za najpierwszego z ludzi uważał, mniemał, że takim również
winien być w oczach wszystkich, a mianowicie w moich. — "O nieba! paź nikczemny!!!... Nie podobna jest odmalować wściekłości jego: aż nadto mocno uczułem jej skutki.
XI.
— "Niechaj tu przyprowadzą konia!" zawołał. Przyprowadzono go.
Byłto prawdziwie dzielny biegun, zrodzony w Ukrainie, którego członki zdawały się być szybkością myśli obdarzone; lecz jeszcze dziki, tak dziki jak leśny daniel: dzień dopiero
upłynął jak był ujęty i nigdy nie poczuł ostrogi ani wędzidła.
Przyprowadzono przedemnie to dziecie stepów z najeżoną grzywą, zuchwale opierające się, i okryte pianą z wściekłości i przestrachu.
Przedajni ci ludzie przywiązują mnie na nim postronkami, i zaciąwszy go nagle biczem, na wolność wypuszczają... Pędzimy;.. potoki mniej są szybkie i mniej gwałtowne.
XII.
Pędzimy; zaledwie oddychać mogłem.
Nie widziałem w którą stronę kierował się rumak; szary pomrok nie ustąpił jeszcze słońca promieniom; ostatnie dźwięki głosu ludzkiego które uderzyły moje ucho, były
odgłosy nieprzyjacioł moich, od których z daleka byłem unoszony. Wiatr przynosił aż do mnie wrzaskliwe okrzyki ich okrutnej radości.
<<Poprzednia 1 | 2 | 3 | 4 | 5 | 6 | 7 | 8 | 9 | 10 | 11 | 12 | 13 | 14 | 15 | 16 | 17 | 18 | 19 | 20 | 21 | 22 | 23 | 24 | 25 | 26 | 27 | 28 | 29 | 30 | 31 | 32 | 33 | 34 | 35 | 36 | 37 | 38 | 39 | 40 | 41 | 42 | 43 | 44 | 45 | 46 | 47 | 48 | 49 | 50 | 51 | 52 | 53 | 54 | 55 | 56 | 57 | 58 | 59 | 60 | 61 | 62 | 63 | 64 | 65 | 66 | 67 | 68 | 69 | 70 | 71 | 72 | 73 | 74 | 75 | 76 | 77 | 78 | 79 | 80 | 81 | 82 | 83 | 84 | 85 | 86 | 87 | 88 | 89 | 90 | 91 | 92 Nastepna>>